Czwartkowe spotkanie zostało rozegrane na bocznym boisku GOSIR-u. Zaplanowany mecz na godzinę 18:00 rozpoczął się z kilkuminutowym poślizgiem, a do gry stanęło dziesięciu zawodników z każdej drużyny. Podczas przebywania na placu gry mającego za sobą występy w zespole seniorów Mateusza Kucharskiego, postawa Arki mogła się podobać. W momencie kiedy grający tego dnia na pozycji łącznika ataku Kucharski musiał opuścić boisko ze względu na uraz kostki, przewagę osiągnęli rugbyści Czarnych, którzy wygrali pierwszą połowę 10:0. Po przerwie mimo wyrównanej gry, indywidualne akcje gości pozwoliły im zdobyć kolejne dwa przyłożenia, a przy próbach podwyższeniach kopacz ekipy z Pruszcza Gdańskiego nie pomylił się ani razu. Podopieczni Arkadiusza Skrzyńskiego odpowiedzieli tylko jedną składną akcję, wykorzystując tym samym błąd w szeregach rywala, a pięć punktów zdobył Mateusz Plichta. Ze względu na brak Kucharskiego (nominalnego kopacza), przed szansą stanął Mateusz Dąbrowski, który szczęśliwie podwyższył, bowiem piłka odbiła się od słupa. Były to pierwsze i ostatnie punkty żółto-niebieskich, gdyż dwie minuty później sędzia zakończył zawody. W grupie północnej eliminacji do MPJ występują także drużyny Lechii Gdańsk i Ogniwa Sopot.
RC Arka Gdynia vs Czarni Pruszcz Gdański 7:24 (0:10)
Punkty dla Arki: Mateusz Plichta (5), Mateusz Dąbrowski (2)