O godzinie 17:30 przy ul. Olimpijskiej Arka podejmie Olimpię Elbląg w meczu 5. kolejki I ligi. Do tej pory żółto-niebiescy zgromadzili zaledwie dwa punkty, czyli o jeden mniej od naszego dzisiejszego rywala. Dorobek Olimpii należy docenić przede wszystkim ze względu na to, że wszystkie mecze rozgrywa na wyjeździe, co związane jest z pracami stadionowymi przy ul. Agrykola. Cały tydzień poprzedzający mecz upłynął pod znakiem intensywnych przygotowań - trener Nemec wiele czasu spędził na analizie stanu posiadania i zdecydował, że jak najszybciej trzeba dopiąć transfer Bartosza Flisa, który dziś najprawdopodobniej wyjdzie od razu w pierwszym składzie i wespół z będącym w bardzo dobrej formie Mirko Ivanovskim będzie miał za zadanie rozerwać obronę Olimpii. Jedyne znaki zapytania dotyczą obsady bocznych sektorów boiska, niewykluczone, że Nemec postawi na ultra-ofensywny wariant i na lewej obronie zagra Marcin Radzewicz. Arka po trzech tygodniach przerwy wraca na obiekt przy ul. Olimpijskiej i od razu piłkarzom przyjdzie zagrać w jednym ze szlagierów rundy jesiennej. Oby piłkarze nie wyszli na mecz zbyt mocno "napompowani", bo jak podkreślają w rozmowach, atmosfera w szatni przed tym meczem także jest szczególna.
Olimpia Elbląg to beniaminek I ligi, w którym po awansie zaszło sporo zmian. Po stronie znaczących strat elblążanie mogą zapisać powrót do Arki Krzysztofa Bułki (świetny miniony sezon), a także odejście Dominika Sobańskiego, Krzysztofa Sobieraja (obaj Warta Poznań), Kamila Jackiewicza (Zawisza Bydgoszcz) oraz Rafała Lody i Łukasza Pietronia. W ich miejsce Olimpia pozyskała kilku ogranych na szczeblu I ligi zawodników, z których najbardziej znani to Daniel Koczon, Mariusz Muszalik, Sławomir Szary, Bartosz Iwan i Paweł Buśkiewicz. Zmiana nastąpiła także na ławce trenerskiej, gdzie miejsce Jarosława Araszkiewicza zajął Grzegorz Wesołowski, który od początku sezonu konsekwentnie ustawia żółto-biało-niebieskich w systemie 4-5-1. Rolę wysuniętego napastnika pełnią przemiennie Koczon i Buśkiewicz, ale póki co żaden z nich nie zachwyca, a główną siłą zespołu jest dobra organizacja gry defensywnej. Dodatkowych kłopotów trenerowi Wesołowskiego przyprawił... wygrany po karnych mecz pucharowy z Wartą Poznań, gdzie z bardzo dobrej strony pokazało się kilku dublerów, wydaje się jednak, że Wesołowski postawi dziś na bardziej wypoczętych zawodników.
Przed Arką niezwykle ważny mecz. Jeśli piłkarze faktycznie mają ambicję i ich celem jest powrót do ekstraklasy, ten mecz trzeba wygrać. Na tyle gładko, żeby nabrać dodatkowej pewności przed kolejnymi. Do boju! Po zwycięstwo!
Przewidywane składy:
Arka: Juszczyk - Krajanowski, Siebert, Jarun, Radzewicz - Wilczyński (Kowalski), Kuklis, Budziński, Niedziela - Flis (M), Ivanovski
Olimpia: Stodoła - Wojciechowski, Pacan, Staniek, Szary - Sierant - Zaniewski (M), Iwan, Kaczmarczyk, Banasiak - Buśkiewicz (Koczon)