Historyczny mecz został rozegrany 9 maja 1979 roku w Lublinie. Legendą owiana jest liczba kibiców Arki na tym meczu i do dziś trudno ją sprecyzować. Pewne jest, że obejrzeli oni fantastyczne zwycięstwo Arki, wywalczone w drugiej połowie. Do przerwy 1:0 po golu Kazimierza Kmiecika prowadziła Wisła. W 50 minucie bramkę zdobył Janusz Kupcewicz, a w 59 minucie mocnym strzałem z rzutu karnego Puchar Polski dał Arce Tadeusz Krystyniak. Poniżej prezentujemy skład z meczu, który przeszedł na zawsze do historii klubu.
Arka: Włodzimierz Żemojtel - Jacek Pietrzykowski, Zbigniew Bieliński, Franciszek Bochentyn, Adam Musiał, Andrzej Dybicz, Janusz Kupcewicz, Ryszard Kurzepa, Wiesław Kwiatkowski, Jerzy Zawiślan (Tadeusz Krystyniak), Andrzej Bikiewicz (Marian Nowacki)
Droga Arki do finału:
1/16 Piast Nowa Ruda – Arka 0:1 (Zawiślan 65')
1/8 Warta Sieradz – Arka 1:2 (B. Kaczmarek 11', Kurzepa 21')
1/4 Arka – Lech Poznań 2:2, k. 7:6 (Bikiewicz 39', Krystyniak 95'k)
1/2 Arka – Szombierki Bytom 3:0 (Kupcewicz 39' ,61', Korynt 36')
Kilkadziesiąt minut po gwizdku Alojzego Jarguza, oznajmiającego fakt zdobycia przez Arkę Pucharu Polski, gdyńscy piłkarze rozradowani wchodzili w progi lubelskiego hotelu „Victoria”. Czekał tam na nich niemniej szczęśliwy Tomasz Korynt. Pan Tomek z powodu silnej gorączki nie mógł być nawet na stadionie. Drugim pechowcem był Bogusław Kaczmarek. Z zagipsowaną nogą jednak po meczu odbył z kolegami honorową rundę.
Czesław Boguszewicz (trener Arki): Przed przerwą drużyna była zbyt zdenerwowana, co pozwoliło Wiśle dyktować warunki. Podczas przerwy udało mi się przekonać chłopców, że frycowe za brak doświadczenia już zapłacili. Czas teraz postawić wszystko na jedną kartę i odrabiać straty… Chłopcy, mimo że mocno porozbijani po ostatnich meczach, dali z siebie maksimum. Dziękuję im za to. O naszym triumfie zadecydował duch walki i determinacja, a więc elementy nie zawsze spotykane na ligowych boiskach. Radość moja jest wielka!