Pavels Steinbors po raz pierwszy w sezonie został przez Was wybrany najlepszym piłkarzem w meczu Arki. W głosowaniu za spotkanie z Lechem na drugim miejscu finiszował Michał Nalepa, a na trzecim – Marcin Budziński.
Pavels Steinbors – 9,3. Fenomenalny występ. Piłkarze Lecha bombardowali jego bramkę przez cały mecz, a Łotysz nic sobie z tego nie robił i spektakularnie odbijał piłkę za piłką. Gdyby tego dnia w kierunku bramki Arki płynął pancernik Schleswig-Holstein, prawdopodobnie on również nie zrobiłby żółto-niebieskim krzywdy.
Michael Olczyk – 5,64. Minimalistyczny styl gry, ale uniknął poważnych błędów. Kilka razy miał niezły pomysł na rozegranie piłki w ofensywie. Wstydu nie przyniósł.
Adam Danch – 5,36. Wciąż niepewny, spóźniony, bez odpowiedniego wyskoku, mało energiczny. Niepewne ogniwo w defensywie Arki.
Christian Maghoma – 6,42. Jego długie nogi okazują się bardzo potrzebne dla tego klubu. Może Kongijczyk nie jest wirtuozem techniki, może ma problem z wyprowadzaniem piłki, ale ileż razy jest pierwszy przy groźnej piłce posyłanej w pole karne Arki.
Frederik Helstrup – 6,44. Wobec ucieczki formy Adama Marciniaka na Atlantydę Duńczyk został posłany w bój na lewej stronie defensywy i poradził sobie z tą misją bardzo dzielnie. Był nieustępliwy, twardy i chociaż zamiast dośrodkowywać z reguły podawał do najbliższego, to rywale mieli z nim ciężką przeprawę.
Mateusz Młyński – 4,48. Bardzo słaby mecz. Niespecjalnie zaprzyjaźnił się z przyjęciem piłki, co powodowało dużo strat. Przegrywał pojedynki, a w dryblingu też nie był też postrachem poznańskiej defensywy.
Adam Deja – 6,02. Niezły w odbiorze, nie stanowił łatwej przeszkody dla rozgrywających Kolejorza. Do tego pojawiły się pewne symptomy dobrze zapowiadającej się współpracy w trójkącie z Budzińskim i Nalepą.
Marcin Budziński – 6,54. Zdecydowany w swojej grze. Sprawiał wrażenie, jak gdyby na początku meczu jasno określił swoje terytorium na boisku, na którym lepiej nie wchodzić mu w drogę. Nie uniknął przegranych pojedynków, niecelnych podań czy nawet założonej sobie ,,siatki”, ale w ogólnym rozrachunku występ na plus.
Michał Nalepa – 6,93. Wjeżdżał w strefę zagrożenia bramki Lecha jak na dobrze znane podwórko z dzieciństwa. Dobrze rozdzielał piłki, dużo myślał na boisku. ,,Popo” od początku sezonu zaskakuje kreatywnością na pozycji playmakera.
Maciej Jankowski – 4,92. Kilka razy nieźle poklepał z Budzińskim, pokazywał się do gry, bardzo przytomnie uruchomił Deję, wyprowadzając go w drugiej połowie niemal sam na sam z van der Hartem. Na minus jednak duża liczba strat, przegrywane pojedynki i deficyt precyzyjności.
Fabian Serrarens – 4,94. Stanął sam naprzeciwko całej obrony Lecha. Często wygrywał pojedynki w powietrzu, zgrywał futbolówkę, mądrze uruchamiał kolegów. Zabrakło konkretów, ale to nie był zły mecz Holendra. Napastnicy naprawdę nie mają łatwo w systemie gry Arki.
Kamil Antonik – 3,5. Zmienił w drugiej połowie słabego Młyńskiego, ale nie dał argumentów przemawiających za jego kandydaturą do podstawowego składu. Trzy nieudane dryblingi, jedno przewrócenie się na piłce, dwie zmarnowane sytuacje, w tym jedna dwustuprocentowa, którą po prostu musiał wykorzystać. Prawoskrzydłowy ma potencjał, ale musi ciężko pracować.
Adam Marciniak – grał za krótko, by zostać oceniony.
Davit Schirtladze – grał za krótko, by zostać oceniony.
Średnia ocen
6,11 – Pavels Steinbors
6,06 – Michał Nalepa
5,82 – Marcin Budziński
5,22 – Adam Deja
5,20 – Christian Maghoma
5,14 – Michael Olczyk
4,88 – Kamil Antonik
4,86 – Fabian Serrarens
4,85 – Frederik Helstrup i Mateusz Młyński
4,28 – Maciej Jankowski
4,09 – Nabil Aankour
3,91 – Adam Danch
3,76 – Azer Busuladżić
3,52 – Damian Zbozień
2,73 – Adam Marciniak
2,48 – Goran Cvijanović*
1,88 – Aleksandyr Kolew*
*Cvijanović i Kolew byli oceniani tylko w jednym meczu
Wybierani piłkarzem meczu
1 – Kamil Antonik, Michał Nalepa, Adam Deja, Marcin Budziński, Pavels Steinbors