Damian Mosiejko:
Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz, który będziemy musieli wybiegać. Nikt nie dopisywał punktów przed meczem. Z mojej strony pierwsze minuty były nerwowe, ale później było chyba coraz lepiej. Bardzo żałuje tego strzału, ale z drugiej strony po tym uderzeniu mieliśmy akcję, po której padł gol na 3:0.
Michał Nalepa już dzwonił do nas i gratulował. Czekamy na jego powrót i życzymy powodzenia na reprezentacji.