Arka sfinalizowała dziś transfer definitywny Michała Marcjanika z włoskiego Empoli. Doskonale znany w Gdyni stoper parafował umowę na 3 lata, do 30 czerwca 2023 r.

25-letni Marcjanik jest wychowankiem Arki, w której przeszedł przez wszystkie szczeble juniorskie i młodzieżowe, po drodze zdobywając mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski juniorów starszych. W pierwszym zespole zadebiutował w wieku 18 lat w meczu Pucharu Polski z Pelikanem Łowicz, który żółto-niebiescy wygrali 2:1. W sezonie 2013/2014 zagrał jeszcze w kolejnym spotkaniu krajowego pucharu z Ruchem Chorzów (3:2 dla Arki po dogrywce) i w czterech potyczkach I ligi. W kolejnych rozgrywkach był już piłkarzem podstawowego składu gdynian i zagrał w lidze 24 razy, tworząc duet stoperów z Krzysztofem Sobierajem. Strzelił też pierwszego gola w seniorskiej piłce - miało to miejsce podczas wyjazdowego meczu Arki z Dolcanem Ząbki, zremisowanego 4:4. Kampania 2015/2016 to znów regularne występy Marcjanika w pierwszym składzie, a do tego awans Arkowców do Ekstraklasy. W elicie obrońca w swoim premierowym sezonie rozegrał 30 spotkań i zdobył 2 bramki, pokonując bramkarzy Ruchu Chorzów i Śląska Wrocław. Żółto-niebiescy utrzymali się na najwyższym poziomie, a ponadto wywalczyli Puchar Polski (5 meczów Marcjanika w tych rozgrywkach, w tym pełne 120 minut w finale przeciwko Lechowi). W pełnym wymiarze czasowym stoper przebywał na boisku również we wszystkich legendarnych bojach następnego sezonu - i w zwycięskim pojedynku o Superpuchar, i w obu potyczkach z FC Midtjylland, i w drugim z rzędu finale Pucharu Polski, gdy rywalem gdynian była Legia Warszawa. W lidze zagrał 35-krotnie, strzelił 3 gole i zanotował asystę. Przed kampanią 2018/2019 wychowanek Arki przeszedł za darmo do włoskiego Empoli FC. Nie doczekał się jednak debiutu w Serie A i na rundę wiosenną został wypożyczony poziom niżej, do Carpi FC. Również tam nie zdołał jednak wybiec na murawę w oficjalnym spotkaniu na Półwyspie Apenińskim. Przed ubiegłym sezonem Marcjanik powędrował na kolejne wypożyczenie, tym razem do Wisły Płock, do której sprowadził go ówczesny szkoleniowiec Nafciarzy Leszek Ojrzyński. Obrońca rozegrał w minionych rozgrywkach 22 mecze w Ekstraklasie i 2 w Pucharze Polski, po czym wrócił do Włoch. Nie zagrzał tam jednak miejsca zbyt długo - menedżer ,,Marcjana" Jarosław Kołakowski ściągnął go do Arki na zasadzie transferu definitywnego, a stoper podpisał trzyletni kontrakt.

Witamy ponownie w Gdyni i życzymy powodzenia!