Hubert Adamczyk rozwiązał kontrakt z Arką za porozumieniem stron i parafował dwuletnią umowę z Zagłębiem Lubin.
Adamczyk trafił do Arki przed rozpoczęciem sezonu 2021/2022. W żółto-niebieskich barwach zadebiutował 31 lipca 2021 r., zmieniając Nestora Gordillo w 58. minucie zremisowanego 1:1 meczu z Zagłębiem Sosnowiec na własnym stadionie. Już cztery minuty później zanotował asystę przy bramce Michała Bednarskiego otwierającej wynik tamtej rywalizacji. ,,Adams" w swoim premierowym sezonie szybko wskoczył do podstawowego składu i był pierwszoplanową postacią całej drużyny. Arka minimalnie przegrała wtedy awans do Ekstraklasy, ale środkowy pomocnik przez cały rok strzelił 14 goli i dołożył do nich 9 asyst. W kolejnych latach spisywał się jednak coraz słabiej. Zdarzały mu się przebłyski dawnego blasku, ale przez większość rozgrywek rozczarowywał. W rozpoczętych przed miesiącem rozgrywkach 26-latek nie był już w oczach Wojciecha Łobodzińskiego zawodnikiem pierwszej jedenastki. Zaliczył w tym sezonie tylko jeden występ - 22 lipca zmienił Michała Boreckiego w 66. minucie przegranego 0:1 wyjazdowego starcia ze Stalą Rzeszów. Był to ostatni występ Adamczyka w żółto-niebieskich barwach. Jego licznik meczów dla Arki zatrzymał się na 93 spotkaniach, w których wychowanek bydgoskiego Zawiszy zdołał upolować 25 bramek i 16 asyst.
Zagłębie Lubin po 5. kolejce Ekstraklasy plasuje się na 13. pozycji w tabeli Ekstraklasy.
Dziękujemy za grę w żółto-niebieskich barwach i życzymy powodzenia w dalszej przygodzie z piłką!